Wspomnienia uczestników z wyjazdu do szkoły
partnerskiej w Siegburgu (Niemcy)
Agnieszka Pawłowska 6B :D
W Niemczech było bardzo miło, codziennie chodziliśmy do niemieckiej szkoły
i gdzieś jeszcze, na przykład pierwszego dnia poszliśmy trochę pozwiedzać
miasto a potem do teatru na lekcje teatralne. Drugiego dnia byliśmy w wielkim,
fantastycznym zoo z dużym placem zabaw dla młodszych dzieci. Następnego dnia
byliśmy na cudownym basenie z dwoma zjeżdżalniami z tego jedna była
podświetlana. Trzeciego dnia pojechaliśmy z wszystkimi do Bonn. Byliśmy tam w
,,Odyseum": były tam roboty, maszyny,
pokazy laserów itp.
Staliśmy pod słynnym kościołem w Bonn i chodziliśmy trochę po rynku.
Kamila Walerus 6b
NIEMCY 12-16 marca 2014
r.
W ramach wymiany między
szkołami partnerskimi pojechaliśmy do Niemiec, do szkoły w Siegburgu. Grupa
nasza to czworo uczniów: Kamila, Agnieszka, Michał i ja, czyli Wojtek.
Opiekowały się nami Pani Dyrektor – Jolanta Ślemp i Pani Aneta Teper-Ćwirko.
Wyjechaliśmy z Opola w
środę, 12 marca 2014 r. i pojechaliśmy samochodem na lotnisko w
Katowicach, skąd odlatywał samolot do Dortmundu. Przylecieliśmy do Dortmundu,
ok. godziny 8 rano. Z lotniska do Siegburga dojechaliśmy busem.
W Siegburgu przywitano
nas poczęstunkiem na terenie szkoły i zapoznaliśmy się z rodzinami, u których
mieliśmy mieszkać. Chłopiec, który gościł mnie i Michała miał na imię
Fynn. Oprowadził nas po swojej szkole i pokazał nam szkolne podwórko. Następnie
pojechaliśmy do jego domu. Mogliśmy poznać jak żyje niemiecka rodzina i jak wygląda
niemieckie gospodarstwo, w którym jest hodowla koni i krów.
W następnych dniach
pobytu w Niemczech uczestniczyliśmy w różnych wydarzeniach.
W drugim dniu
zobaczyliśmy jak wyglądają lekcje matematyki i plastyki w trzeciej klasie
niemieckiej szkoły podstawowej oraz uczestniczyliśmy w grach i zabawach.
Po południu rodzina Fynna rozpaliła grill i zorganizowała poczęstunek na
świeżym powietrzu. Do wieczora bawiliśmy się w ogrodzie.
W
trzecim dniu odbyła się „Olimpiada sportowa”. Bardzo mi się podobało uczestnictwo
w tych zawodach. Konkurencje były ciekawe. Rywalizujące drużyny miały
międzynarodowy skład. Moja drużyna zdobyła drugie miejsce, czyli odniosłem
„sukces na arenie międzynarodowej”. J
Podczas przerw
częstowano nas warzywami i owocami. Po zawodach odbył się uroczysty apel, w
którym uczestniczyli przedstawiciele władz miasta. Później byliśmy zabawiani
przez klauna, który wykonywał różne śmieszne sztuczki.
Po południu, rodzina
Fynna zorganizowała nam wycieczkę po Siegburgu. Zwiedziliśmy klasztor, byliśmy
na lodach i na placu zabaw, gdzie znajdowały się kilkumetrowe zjeżdżalnie, po
których została mi mała „pamiątka” na kolanie. L
W czwartym dniu pobytu
zwiedzaliśmy Kolonię. Główne zabytki obejrzeliśmy podczas przejazdu autokarem.
Następnie pojechaliśmy do „Odysseum Adventure Museum”. Jest to bardzo ciekawe
muzeum interaktywne i edukacyjne. Można tam poznać różne ciekawostki naukowe i
poeksperymentować na zainstalowanych tam przyrządach. Ja kręciłem się
w astronomicznym przyrządzie, który jak piłka obracał się we wszystkie
strony,
byłem w toalecie dla
astronautów,
i obserwowałem różne
inne atrakcje.
W niedzielę rano
pożegnaliśmy się z rodziną Fynna i cała nasza grupa pojechała na lotnisko
do Dortmundu, skąd odlecieliśmy do Polski.
Wojtek
klasa VI B.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz